“A co za rowery używacie?”
“A jaki namiot?”
“Hmm, a te obiady to jak przygotowujecie?”
Takie i inne pytania przewijają się w naszym otoczeniu od samego momentu, gdy zaczynaliśmy planowanie podróży. Stwierdziliśmy zatem, że pokrótce przedstawimy Wam używany przez nas sprzęt wyprawowy. Wszystko według prostego podziału:
- Rowery
- Sakwy
- Sprzęt kempingowy
- Gotowanie
OK, zaczynamy!
1.ROWERY
Surly LongHaulTrucker
Maszyna Basi. Niezawodny rower wyprawowy z ramą Surly na osprzęcie Shimano, przygotowany przez sklep rowerowy OneMoreBike z Poznania. Kierownica “motylek”, przyjemne dla tyłka siodełko, opony Schwalbe Mondial oraz zestaw bagażników Tubus & Crosso. Czego chcieć więcej?
Marin FourCorners
Stalowa rama i widelec. Lekko rozszerzana kierownica typu “baranek”, duże koła 29″ z niezawodnymi oponami. Mocny przedni bagażnik Blackburn i tylny Crosso. Domyślny napęd został wymieniony na bardziej wszechstronny z większą rozpiętością biegów na każdą ewentualność.
2.SAKWY
Ortlieb SportPacker Plus & BikePacker Plus
Źródło: Ortlieb.com
Doskonale wykonane wodoszczelne sakwy niemieckiego producenta. Najbardziej podoba nam się w nich sztywność, wytrzymałość i pojemność. Ciekawym smaczkiem są wewnętrzne kieszenie na dokumenty, książki czy inne (raczej płaskie) przedmioty. SportPacker dedykowany jest na przedni bagażnik, a BikePacker – tylny. Mimo to, Paweł wozi je dokładnie odwrotnie!
Crosso Expert
Źródło: Crosso.pl
Sakwy polskiego producenta. 66 litrów pojemności daje przyzwoitą pakowność za relatywnie przystępną cenę. Idealnie pasują do dedykowanego tylnego bagażnika. Były z Basią od początków naszych przygód rowerowych i trudno na nie narzekać.
3.SPRZĘT KEMPINGOWY
Namiot Marmot Vapor 3p
Vapor jeszcze do tej pory nas nie zawiódł w kwestii wodoodporności. Poza tym, to za co go lubimy najbardziej, to przestronność. Możemy spokojnie we dwójkę siedzieć w namiocie bez ciągłego ocierania głową o ściany sypialni! Stosunkowo łatwo się rozkłada, a jego odcień zielonego nie rzuca się w oczy. Mógłby jedynie ważyć trochę mniej (waga ok. 3 kg brutto), ale wygoda ma swoją cenę.
Materac Thermarest NeoAir Xtherm
Źródło: Thermarest.com
Podczas swoich przygód używaliśmy już różnych wynalazków – karimaty rolowane, “harmonijki”, maty samopompujące. Jednak dopiero NeoAir Xtherm zapewnił oczekiwaną wygodę, izolację i, niemniej ważną, pakowność.
Śpiwór Pajak CORE 400
Źródło: Pajaksport.com
Polski producent ekwipunku wyprawowego zna się na rzeczy. Wysoka jakość wykonania i odpowiednio dobrana ilość puchu z polskich gęsi pomaga w najchłodniejsze noce na Antypodach. Na początku wyprawy używaliśmy Deuter Dreamlite 500 z dodatkowymi wkładkami polarowymi, ale szybko dostrzegliśmy wady tego rozwiązania.
Poduszka SeaToSummit Aeros
Źródło: SeaToSummit.com
Dobrze wykonana poduszka, idealna na wszystkie wyprawy. Pompuje się dwoma dmuchnięciami, a pakuje do woreczka wielkości piąstki Basi.
4.GOTOWANIE
Kuchenka Primus Easyfuel Duo
Źródło: Primus.eu
Fantastyczna kuchenka zasilana każdym możliwym kartridżem. Gotuje wodę w naprawdę szybkim tempie, szeroko rozkładając płomień. Jako gazowa kuchenka nie brudzi garnków i wszystkiego czego dotknie. Smaczkiem jest przydatny zapalnik piezoelektryczny, przez który zapomnieliśmy, gdzie trzymamy zapałki.
Zestaw garnków MSR Alpine 2 i patelnia SeaToSummit Alpha Pan
Źródło: MSRgear.com | SeaToSummit.com
Ten zestaw jest z nami od kiedy skosztowaliśmy samowystarczalnych wypraw rowerowych. Prosta, wytrzymała konstrukcja garnków ze stali nierdzewnej oraz odporna na przywieranie powierzchnia patelni dają pożądane zaufanie. Po złożeniu zestawu, do środka mieści się kuchenka gazowa.
Przybory do gotowania od MSR oraz SeaToSummit X Bowl/X Cup
Źródło: MSRgear.com | SeaToSummit.com
Nasze przybory zajmują bardzo niewiele miejsca i mają dokładnie wszystkie oczekiwane przez nas atrybuty. Genialnym wynalazkiem są składane miski oraz kubki, które zajmują minimalną ilość miejsca w sakwach.
Posłowie
To by było na tyle. Oczywiście, dodatkowo wozimy ze sobą pewną liczbę ciuchów rowerowych i innych przedmiotów użytku codziennego. Jesteśmy jednak przekonani, że ich wybór zależy w znacznej mierze od osobistych preferencji podróżującego. Czas zawsze pomaga wypracować metodę.
A jeżeli spodobał Wam się ten wpis, zapraszamy również do przejrzenia innych postów na naszym BLOGu!
Macie pytanie do naszej listy? A jakiego sprzętu Wy używacie? Co byście zmienili?
Dajcie znać w komentarzach poniżej!